Barszczyk Czerwony Dziadunia to jeden z naszych przetworów, który szczególnie nam się udał. A mimo to, jakoś mało się nim chwalimy. Rozmyślając nad tym, dochodzę do wniosku, że przyczyna jest bardzo prozaiczna – dla mnie Barszczyk zawsze taki był, odkąd pamiętam i w sumie nie bardzo znam inny… Dopiero opinie znajomych, naszych klientów, a szczególnie znakomitych Szefów Kuchni (wiadomo – znają się na tym najlepiej) uświadomiły nam, że mamy tu prawdziwy skarb i przecież trzeba się nim dzielić jak najwięcej. Zgłosiliśmy więc ten nasz Barszczyk Czerwony skromny, a zacny, do ogólnopolskiego konkursu Smaki Regionów.
Smaki Regionów -kulinarny przegląd regionalnych smakołyków
Jedne z największych branżowych targów w Polsce – Smaki Regionów odbywają się co roku w Poznaniu. Do stolicy Wielkopolski ściągają tłumy wystawców i tysiące zwiedzających, a głównym tematem są tu regionalne smakołyki. Impreza pokazuje wielkie kulinarne bogactwo Polski, różnorodność tradycji, wpływów, przenikania zwyczajów.
Na stoiskach prezentowane są kulinarne rarytasy z niemal każdego zakątka naszego kraju: gzik i oscypki, kaszanka po kaszubsku i krupniok śląski, miody z rejonu Dolnej Wisły czy pstrągi z najczystszych warmińskich jezior. Do tego chrupiące pieczywo, aromatyczne wędliny, smażone na piecu powidła. Są także rozmaite przetwory warzywne i owocowe, wyśmienite nalewki, domowe ciasta i ciasteczka.
W 2018 roku mieliśmy ogromne szczęście – ogólnopolską nagrodę Perła Regionów, przyznawaną przez Krajową Kapitułę Konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo, organizowanego przez Polską Izbę Produktu Tradycyjnego i Lokalnego otrzymał Żuruś Dziadunia Naturalny Zakwas.
Proszę sobie więc wyobrazić nasze zaskoczenie, kiedy Złoty Medal znów trafia do Ogródka Dziadunia!! I to właśnie za ten skromny Barszczyk Czerwony!!
Barszczyk na medal!
Dlaczego skromny? Bo on jest taki prosty – wydawało by się – tego nie można zepsuć. Sok z buraków plus znane, niezbyt oryginalne przyprawy. Nic bardziej mylnego! Łatwiej przekonać smakoszy do nowych smaków, niż zjednać ich do smaku, który znają i pamiętają nawet od dzieciństwa. Te stare, tradycyjne smaki, tkwią w naszej pamięci jako te idealne, niedoścignione… Dlatego poprzeczka jest nad wyraz wysoko…
Co więc tak naprawdę stoi
za sukcesem Barszczyku Czerwonego Dziadunia?
Prostota właśnie. Powiem – receptura z serca – i wcale to nie będzie przesada. Ten Barszczyk pamiętam… odkąd pamiętam. Bywał powszednim obiadem, bywał imprezowym daniem na gorąco, ale koniecznie zawsze był na wigilijnym stole. Niezmiennie aromatyczny, o pięknym kolorze. Często zdobił nie tylko talerz, ale i obrusy i dziecięce bluzeczki…
Dlatego nie chciałam psuć tej receptury. Tej prostoty połączenia soku z buraków z ziołowym wywarem z ziaren ziela angielskiego, laurowych listków i pieprzu. Nic więcej, bo i po co? Kiedy Barszczyk zawiera aż 75% skoncentrowanego soku z buraków, to nie są mu potrzebne barwniki, aromaty i chemiczne polepszacze. Jest taki jak bywał kiedyś – po prostu pyszny!
A tradycje barszcz czerwony ma bogatą i długą, o czym naprawdę polecam poczytać w różnych źródłach, m.in. na blogu programu Doceń Polskie
Zostaw komentarz